Handball, Sport

STATSCORE analizuje – PGNiG Superliga. 7. kolejka 2019/20

7. seria PGNiG Superligi to przede wszystkim Święta Wojna i prestiżowe zwycięstwo Orlen Wisły Płock nad PGE VIVE Kielce. To również wiele bramek, asyst, obron bramkarzy – co konkretnie wydarzyło się w tej serii? O tym opowie nam STATSCORE, oficjalny dostawca statystyk dla PGNiG Superligi!

MMTS Kwidzyn – Górnik Zabrze 19:25 (10:11)

MMTS Kwidzyn nie wykorzystał szansy na ulokowanie się w czołowej ósemce tabeli ligowej oraz zrównanie się punktami ze swoim rywalem. Porażka sześcioma bramkami w spotkaniu z NMC Górnikiem Zabrze powoduje, że podopieczni Dmytro Zinchuka po 7. kolejce plasują się na dziesiątym miejscu.

Kolejne kapitalne zawody w tym sezonie rozegrał bramkarz zabrzan, Martin Galia, który odbił aż 16 piłek rzuconych przez rywali (46% skuteczności) . W drużynie gospodarzy jedynym zawodnikiem, który rzucił więcej niż 4 bramki (dokładnie 5) został Michał Peret.

Warto zauważyć, że był to trzeci z rzędu mecz między tymi drużynami, w którym triumfowała drużyna przyjezdna.

 

Orlen Wisła Płock – PGE Vive Kielce 27:26 (14:12)

Cóż za widowisko w Płocku ! Święta wojna ponownie nie zawiodła. Wielkie emocje od początku do końca i decydujący o zwycięstwie bramka w ostatniej sekundzie meczu – takie mecze dają bardzo dobrą reklamę zarówno PGNiG Superlidze, jak i całej piłce ręcznej!

Orlen Wisła Płock po raz pierwszy od 13 marca 2016 roku pokonała zespół z Kielc, czym przerwała serię 15 meczów bez zwycięstwa przeciwko aktualnemu mistrzowi Polski.

Bohaterem Płocczan został Niko Mindegia, który bramkę na 27:26 zdobył równo z końcową syreną głoszącą koniec meczu. To również Hiszpan został najskuteczniejszym zawodnikiem tego meczu – zdobył on 6 bramek dla swojego zespołu. W drużynie PGE VIVE najwięcej bramek– 5 – rzucił Igor Karacić.

Po tym meczu Orlen Wisła Płock została  samodzielnym liderem oraz najlepiej grającą defensywnie drużyną – w 7 spotkaniach piłkarze ręczni z Płocka stracili 155 bramek. PGE VIVE natomiast nadal zdecydowanie przoduje w statystyce zdobytych bramek (242).

Azoty-Puławy – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 39:35 (20:14)

Radosny mecz w Puławach. Azoty pokonały na własnym parkiecie Piotrkowianina różnicą czterech bramek, a w meczu padły aż 74 bramki. Gdy dodamy do tego 97 rzutów celnych, jakie oddali zawodnicy obu drużyn, możemy jasno stwierdzić, że obie drużyny nie skupiały się tego dnia na grze obronnej.

O porażce gości zadecydowała ponad dwa razy większa ilość strat od gospodarzy (7-18). Najskuteczniejszymi zawodnikami obu drużyn byli Tomasz Mróz (Piotrkowianin – 8 bramek) i Antoni Łangowski (Azoty – 7 bramek).

Azoty – Puławy wygrały czwarty z rzędu domowy mecz ligowy przeciwko Piotrkowianinowi. Goście czekają na zwycięstwo w Puławach od 13 września 2008 roku.

 

Energa MKS Kalisz – Grupa Azoty Tarnów 33:28 (16:13)

Szczypiorniści Energi MKS Kalisz zainkasowali cenne 3 punkty w spotkaniu przeciwko beniaminkowi z Tarnowa. Kaliszanie nie najlepiej weszli w ten mecz ( 3:6 po 10 minutach gry), lecz z każdą kolejną minutą grali coraz lepiej i ostatecznie zakończyli pojedynek z pięcioma bramkami więcej na koncie od rywala.

Ciekawą statystyką są rzuty karne w tym spotkaniu – obie drużyny łącznie nie wykorzystały prawie połowy podyktowanych „siódemek” (na 11 rzutów karnych tylko 6 zakończyło się zdobyciem bramki).

 

Spotkanie to było popisem Kyrila Kniazeu – Białorusin broniący barw Energi MKS zdobył aż 13 bramek, przy skuteczności rzutów 81 %.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Gwardia Opole 26:34 (14:19)

35 strat , 19 rzutów niecelnych, aż 15 rzutów karnych (w tym 12 drużyny gospodarzy) – wszystko to sprawiło, że spotkanie pomiędzy Torus Wybrzeżem Gdańsk a Gwardią Opole było bardzo chaotyczne.

Ostatecznie z pojedynku tego zwycięsko wyszli opolanie, którym trzy punkty pozwalają na zajęcie piątego miejsca w tabeli ligowej.

Mimo bardzo dobrej postawy Mateusza Wróbla (11 bramek, 69% skuteczności) drużyna z województwa pomorskiego nie potrafiła oprzeć się ofensywie opolan, w której prym wiedli Maciej Zarzycki (9 bramek) oraz Patryk Mauer (7 bramek).

Gwardia wygrała czwarty z rzędu wyjazdowy ligowy mecz przeciwko Gdańszczanom.

MKS Zagłębie Lubin – Sandra SPA Pogoń Szczecin 29:25 (11:16)

Spotkanie MKS-u Zagłębie Lubin z Sandra SPA Pogonią Szczecin miało dwa oblicza. Pierwsza połowa to dominacja gości i ich prowadzenie różnicą pięciu bramek, drugie 30 minut to fenomenalna postawa lubinian, którzy najpierw dogonili rywali,a potem odskoczyli im na kilka bramek, ostatecznie zwyciężając czterema trafieniami.

W statystykach nie widać wyraźnej przewagi drużyny z Lubina, jednak to ona ostatecznie może się cieszyć z kompletu punktów.

Dzięki temu zwycięstwu MKS Zagłębie awansowało na piąte miejsce w tabeli ligowej, Pogoń jest dwunasta.

KS SPR Chrobry Głogów – SPR Stal Mielec 26:23 (12:12)

Bardzo dobra postawa Gorana Andelicia (19 obronionych rzutów, 44% skuteczności obron) nie uchroniła drużyny SPR Stali Mielec przed porażką w Głogowie z miejscowym Chrobrym różnicą trzech bramek.

Piłkarze z Mielca mieli bardzo duży problem z wypracowaniem pozycji do rzutów, co poskutkowało tym, że oddali o 10 rzutów celnych mniej, niż przeciwnicy 45-35). Gdy dołożymy do tego 9 kar minutowych oraz ponad dwa razy więcej oddanych niecelnych rzutów (6-13) , to wynik końcowy spotkania nie może dziwić.

Zwycięstwo Chrobrego w tym meczu to duża zasługa Macieja Marszałka, zdobywcy 8 bramek dla gospodarzy. Wśród gości zaledwie dwóch zawodników zdobyło więcej niż 3 bramki– Paweł Wilk (5) i  Hubert Kornecki (4)

Mielczanie nadal czekają na pierwsze punkty zdobyte na wyjazdach w tym sezonie.

Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STASTCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com albo  kontaktuj się z nami za pośrednictwem LiveChat na naszej stronie.  Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!