Handball, Sport

STATSCORE analizuje – PGNiG Superliga. 3. kolejka 2019/20

Trzecia seria PGNiG Superligi już za nami! Tylko dwie drużyny – faworyzowane PGE VIVE Kielce oraz Orlen Wisła Płock – mają po niej na koncie komplet punktów. Trzy drużyny nadal czekają na jakiekolwiek „oczko”do tabeli ligowej. Co zdarzyło się w tej serii?Zerknijcie na podsumowanie STATSCORE, oficjalnego dostawcy rozgrywek dla PGNiG Superligi!

Orlen Wisła Płock – Stal Mielec 38:22 (17:10)

Piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock nie mieli większych problemów z zanotowaniem trzeciego zwycięstwa w bieżącym sezonie PGNiG Superligi. Pokonali oni drużynę Stali Mielec różnicą 16 bramek i po tej kolejce są drużyną z najmniejszą liczbą straconych bramek w lidze (63).

Gwoździem do trumny drużyny Stali były straty – mielczanie popełnili w tym spotkaniu aż 22 takie błędy , co przełożyło się na utratę aż 9 bramek po szybkich atakach rywali.

Imponująco wygląda statystyka skuteczności rzutów Orlen Wisły – piłka po ponad ¾ oddanych rzutów (76%) znalazła drogę do siatki Stali.

Najskuteczniejszymi zawodnikami w obu ekipach byli Lovro Mohić (Orlen Wisła, 7 goli) i Piotr Krępa (Stal Mielec, 6 bramek).

PGE VIVE Kielce – NMC Górnik Zabrze 34:24 (15:13)

W hicie 3.serii spotkań zawodnicy NMC Górnika Zabrze tylko przez 30 minut stawiali opór drużynie PGE VIVE Kielce.

Przy stanie 15:13 po 1. połowie dla VIVE wydawało się, że Górnik jest w stanie do końca nawiązać walkę z podopiecznymi Talanta Dujszebajewa. Nic bardziej mylnego. Druga połowa została wygrana przez faworytów różnicą ośmiu goli.

Bardzo dobre spotkanie w barwach kielczan rozegrał Mateusz Kornecki, który obronił 9 rzutów rywali przy 47% skuteczności obron. Dużo gorzej zaprezentowali się zabrzańscy golkiperzy, którzy łącznie w całym meczu odbili zaledwie 5 piłek.

PGE VIVE jest po 3. kolejkach najlepiej ofensywnie grającą drużyną w lidze – 97 bramek.

MMTS Kwidzyn – Azoty-Puławy 22:28 (13:14)

Szczypiorniści z Puław wywieźli cenne trzy punkty z Kwidzyna. Gwiazdą tego spotkania został Paweł Podsiadło.

Podopieczni Michała Skórskiego zawdzięczają zwycięstwo głównie bardzo dobrze rozegranej drugiej połowie,wygranej pięcioma bramkami z zaledwie dziewięcioma straconymi.

Klasą sam dla siebie był Paweł Podsiadło, zdobywca 11 bramek (73% skuteczności rzutów).

Puławianie wygrali w Kwidzynie pierwszy raz od 19 lutego 2017 roku, kiedy to zwyciężyli na parkiecie rywala 29:27.

Gwardia Opole – Grupa Azoty Tarnów 29:22 (13:13)

Również druga połowa była decydującą w starciu Gwardii Opole z Grupą AZOTY Tarnów. Gospodarze lepiej wytrzymali kondycyjnie trudy tego spotkania i zwyciężyli siedmioma bramkami, mimo że po 30. minutach na tablicy wyników widniał remis 13:13.

Bardzo dobre spotkanie rozegrał opolski duet Patryk Mauer – Mateusz Jankowski, którzy łącznie zdobył prawie połowę (14) bramek zespołu.

W zespole z Tarnowa przyzwoicie zaprezentował się Patryk Małecki , który obronił 15 rzutów rywali (38%) – nie wystarczyło to jednak to zdobycia choćby punktu do tabeli ligowej.

Grupa Azoty to jedna z trzech drużyn (oprócz Piotrkowianina i Stali Mielec), która nie zdobyła jeszcze w bieżącym sezonie choćby punktu.

Warto wspomnieć, że w meczach Gwardii Opole pada najwięcej bramek w tym sezonie (do tej pory 176).

Zagłębie Lubin – Chrobry Głogów 28:26 (13:13)

Derby województwa dolnośląskiego przyniosły ogromne emocje. Ostatecznie to gospodarze z Lubina zwycięsko wyszli z bitwy przeciwko Chrobremu Głogów i odnieśli drugą wygraną w sezonie.

Dla lubinian mecz ten to udany rewanż za przegrane oba pojedynki w poprzednim sezonie (21:28 u siebie, 19:23 na wyjeździe).

O porażce gości z Głogowa mogły przesądzić rzuty zza linii 9.metra wykonywane ze skutecznością zaledwie 29% (4/14). Dla porównania Zagłębie wykorzystało ponad 70% takich rzutów (5/7).

Najlepsi strzelcy w obu zespołach zdobyli po 8 bramek. Byli to Marcel Sroczyk (MKS Zagłębie) oraz Marcel Zdobylak (Chrobry).

Energa MKS Kalisz- Sandra SPA Pogoń Szczecin 26:29 (15:14)

Niespodzianka w Kaliszu. Energa MKS Kalisz poniosła pierwszą porażkę w tym sezonie, mimo że po pierwszych 30. minutach szczypiorniści tego klubu prowadzili z Sandrą SPA Pogoń Szczecin.

Dla Pogoni to pierwsze punkty do tabeli ligowej – o zwycięstwie zadecydowała przede wszystkim dużo większa ilość rzutów obronionych (15 przy 8 rywali) oraz fantastyczna postawa w bramce Mateusza Gawrysa, który obronił 9 z 19 rzutów oddanych na jego bramkę w tym spotkaniu.

W drużynie gospodarzy szwankowały przede wszystkim rzuty zza linii 9. metra (27% – 3/11) oraz wykonywanie rzutów karnych (2/4 – 50%).

Goście wygrali po raz pierwszy w historii przeciwko Enerdze MKS-owi w Kaliszu.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:23 (18:14)

W spotkaniu zespołów, które w pierwszych dwóch meczach nie zdobyły ani jednego punktu do tabeli ligowej, Torus Wybrzeże Gdańsk pokonało Piotrkowianiana Piotrków Trybunalski 29:23

Duża w tym zasługa Artura Chmielińskiego oraz Mateusza Wróbla. Pierwszy z nich obronił 11 rzutów wykonanych przez rywali (42%), a drugi zdobył 8 bramek, czym walnie przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu.

Drużyna z Piotrkowa Trybunalskiego nie wygrała meczu ligowego od 3 kwietnia bieżącego roku – porażka z Wybrzeżem była ich siódmą porażką w ostatnich ośmiu bezpośrednich starciach.

Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STASTCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com albo  kontaktuj się z nami za pośrednictwem LiveChat na naszej stronie.  Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!