Other

STATSCORE analizuje: Futsal Ekstraklasa 12. kolejka 2019/20

Kolejna, 12. kolejka Futsal Ekstraklasy za nami! Śmiało można stwierdzić, że liczbą kolejki była trójka. W każdym z meczów jedna z drużyn zdobywała dokładnie trzy bramki, w trzech meczach wygrywali gospodarze, w trzech goście, a tylko jeden mecz zakończył się remisem.

Miniony weekend przyniósł nam również niespodziewaną wysoką porażkę Gatty ze skazywaną na pożarcie Gwiazdą z Rudy Śląskiej. Wiceliderem tabeli została drużyna KS Orła Futsal, lecz jej przewaga nad ósmym zespołem tabeli wynosi zaledwie 3 punkty. Zapraszamy na podsumowanie kolejki oparte na danych zebranych przez skautów STATSCORE!

Gwiazda Ruda Śląska – Gatta Zduńska Wola 7-3

Można śmiało powiedzieć, że największą sensację kolejki obejrzeliśmy w meczu pomiędzy zadomowioną w dolnych rejonach tabeli Gwiazdą, a walczącą o czołowe lokaty Gattą Zduńska Wola. Goście pomimo tego, że dominowali w meczu (ataki: 63 – 119), nie byli w stanie zwyciężyć z drużyną z Górnego Śląska, która tego dnia imponowała skutecznością pod bramką rywala. Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla przyjezdnych, którzy już w 8. minucie prowadzili różnicą dwóch bramek, jednak jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania, a następnie w drugiej połowie wyszli na trzybramkowe prowadzenie. W 31. minucie czerwoną kartką ukarany został zawodnik Gatty – Daniel Krawczyk, co przekreśliło szanse drużyny na odwrócenie losów meczu.

GSF Gliwice – FC KJ Toruń 3-3

GSF, który w ubiegłym tygodniu przerwał fatalną passę porażek, zaliczył kolejny dobry występ i wywalczył na własnym boisku punkt z faworyzowaną drużyną z Torunia. Spotkanie miało zaskakująco wyrównany przebieg (ataki: 97 – 103). Goście oddawali więcej strzałów, lecz bardzo często robili to niecelnie (strzały niecelne 6 – 23, FC KJ Toruń – najwięcej niecelnych strzałów w kolejce). Niewiele brakowało, by Torunianie zapłacili wysoką cenę za swoją nieporadność pod bramką rywala, ponieważ gospodarze do 29. minuty meczu prowadzili różnicą dwóch bramek (3-1). Na szczęście dla zawodników z Torunia, pomiędzy 30. i 32. minutą meczu udało się przełamać niemoc strzelecką i zdobyć w tym czasie dwie bramki, które pozwoliły wywieźć z Gliwic jeden punkt.

Red Dragons Pniewy – Rekord Bielsko-Biała 3-7

Po raz kolejny w sezonie zawodnicy Rekordu zapewniają swojej drużynie trzy punkty oraz miano drużyny, która oddała w kolejce najwięcej strzałów na bramkę rywala (65) oraz ilości strzałów celnych (25). Te dwie statystki zostały w bieżącym sezonie zdecydowanie zdominowane przez mistrza Polski.

Co ciekawe, to nie aktualny lider rozgrywek rozpoczął strzelanie w sobotnim meczu. Strzelcem pierwszej bramki został Adam Wachoński, który dał prowadzenie gospodarzom z Pniew w 9. minucie meczu. Od tego momentu Smoki musiały czekać na kolejną bramkę aż do 38. minuty. W międzyczasie strzelec pierwszej bramki obejrzał dwie żółte kartki, co spowodowało grę w osłabieniu. Dodatkowo goście strzelili pięć bramek, które rozstrzygnęły losy meczu. Warto również wspomnieć o szalonej końcówce spotkania, którą piłkarze obu drużyn zapewnili kibicom zebranym na hali. W ostatnich 150 sekundach meczu obejrzeliśmy aż 5 bramek!

KS Orzeł Futsal – Red Devils Chojnice 3-0

Zwycięstwo nad ostatnią drużyną ligi pozwoliło Orłowi Futsal na awans na pozycję wicelidera rozgrywek! Gospodarze meczu zagrali bardzo dobry mecz w obronie, nie pozwalając Czerwonym Diabłom na zdobycie ani jednej bramki. Orzeł do przerwy prowadził jedną bramką, dzięki trafieniu Gonzaleza, a w drugiej połowie kolejne dwie bramki padły łupem Morozova i Solano.

Już w najbliższej kolejce obecnego wicelidera czeka trudne spotkanie ze świetnie dysponowanym w ostatnim czasie Piastem Gliwice. Spotkanie zapowiada się wyśmienicie, bowiem Orzeł kontynuuje passę dziewięciu meczów bez porażki, a w ostatnich pięciu spotkaniach zdobył aż 11 punktów. Piast natomiast zdobył ich dziesięć, co zwiastuje świetne widowisko! Jeśli chodzi o drużynę z Chojnic, to wydaje się, że Czerwone Diabły zapadły w mocny sen zimowy, który trwa już od 9 października (ostatnie ligowe punkty). Od tego momentu Red Devils ponieśli siedem porażek w siedmiu meczach. Czas na pobudkę!

MOKS Białystok – Clearex Chorzów 3-6

Spotkanie z drużyną z Chorzowa dla MOKS-u zakończyło się czwartą porażką z rzędu. Pomimo różnicy trzech bramek, piłkarze z Białegostoku zostawili po sobie dobre wrażenie. Mecz był bardzo zacięty (ataki: 101 – 103), a faworyzowany Clearex nie wyróżniał się w żadnej z kluczowych statystyk. Jedynym odstępstwem od tego były, oczywiście poza wynikiem meczu, statystyki kartek. Piłkarze z Chorzowa zostali ukarani aż pięcioma żółtymi i jedną czerwoną kartką, co sprawia, że Clearex wspólnie z Red Dragons zostali najbardziej brutalnymi drużynami kolejki. Sam przebieg spotkania był bardzo emocjonujący. Do przerwy gospodarze prowadzili 2-1, a dodatkowo po czerwonej kartce w 12. minucie meczu goście byli zmuszeni do grania w osłabieniu. Mimo to, Clearex zdołał zdobyć pięć kolejnych bramek i ostatecznie zwyciężyć. Kto wie jak potoczyłby się ten mecz, gdyby lepszą skutecznością wykazali się strzelcy z Białegostoku, którzy zmarnowali 3 rzuty karne (dwa przedłużone).

Constract Lubawa – AZS UŚ Katowice 4-3

Jeszcze większe emocje towarzyszyły kibicom w Lubawie! Gospodarze, którzy przegrywali do przerwy 1-3, zdołali w drugiej części gry strzelić trzy bramki, nie tracąc żadnej i dzięki temu odwrócili losy meczu!

Constract przeważał w każdym elemencie gry (ataki: 117 – 80, strzały: 43 – 24) i można powiedzieć, że zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone. Warto wspomnieć, że sędzia meczu pokazał tego dnia zaledwie jedną żółtą kartkę, czyniąc pojedynek najczystszym w kolejce!

GI Malepszy Futsal Leszno – Piast Gliwice 0-3

W ostatnim meczu kolejki drużyna Futsalu Leszno podejmowała na własnej hali dobrze dysponowanego w ostatnim czasie Piasta Gliwice.

Gospodarze prowadzili grę (ataki: 102 – 81), lecz stworzone przez nich sytuacje były niewystarczające by zdobyć chociażby jednego gola. Goście z kolei popisali się fenomenalną skutecznością pod bramką rywala. Gliwiczanie oddali w całym meczu zaledwie jedenaście celnych strzałów, co jest najsłabszym wynikiem w kolejce, a mimo to zdołali zdobyć trzy bramki i odnieść wysokie zwycięstwo.