Soccer (football), Sport

STATSCORE analizuje: Fortuna 1 Liga, 34. kolejka

Rozgrywki Fortuny 1 ligi w sezonie 2018/2019 dobiegły końca! Ostatnia, pełna dramatyzmu kolejka wyłoniła nam pozostałych spadkowiczów – Bytovię Bytów oraz GKS Katowice. Poznaliśmy również króla strzelców, którym został piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała – Valerijs Sabala. Zapraszamy do podsumowania, obfitej w bramki, 34. kolejki Fortuny 1 ligi. Wszystkie mecze po raz kolejny zostały zrelacjonowane przez Skautów STATSCORE’a! 

Chojniczanka Chojnice – GKS Tychy 4:1

Bardzo widowiskowo rozpoczęła się ostatnia kolejka bieżącego sezonu, a wszystko za sprawą pięciu bramek, które mogliśmy zobaczyć na stadionie w Chojnicach.

Pomimo wyraźnej przewagi GKSu Tychy w posiadaniu piłki (35% – 65%), to jednak gospodarze byli drużyną, która skuteczniej finalizowała swoje akcje. Przełożyło się to na dwubramkowe prowadzenie po pierwszej części gry zespołu prowadzonego przez trenera Macieja Bartoszka.

Druga połowa rozpoczęła się od kontaktowej bramki gości, jednak było to wszystko, na co tego dnia było stać drużynę GKSu. Kolejne bramki na konto Chojniczanki dopisał Danielewicz, gwarantując swojej drużynie wysokie zwycięstwo.

Taki wynik oznacza, że gospodarze ostatecznie awansują w tabeli z 13 miejsca na 10, natomiast goście tracą jedną lokatę i sezon zakończą na 7 miejscu.

Warto wspomnieć, że w kończącym się sezonie Chojniczanka traciła przynajmniej jedną bramkę w każdym meczu na własnym boisku.


Puszcza Niepołomice – Garbarnia Kraków 3:2

Piątą porażkę z rzędu zanotowała ostatnia drużyna w lidze w wyjazdowym meczu z Puszczą Niepołomice. Dla przeważającej w tym spotkaniu Puszczy był to z kolei mecz, który przerwał serię trzech porażek z rzędu.

Końcowy rezultat meczu nie zmienił jednak kolejności w tabeli i ostatecznie gospodarze zakończyli sezon na 9 pozycji, natomiast piłkarze z Krakowa zamykają ligową tabelę i przyszłym sezonie będą rozgrywać swoje mecze w 2 lidze.

Raków Częstochowa – Wigry Suwałki 1:2

Zaskakujące rozstrzygnięcie miało spotkanie lidera rozgrywek z drużyną, która do ostatnich minut walczyła o utrzymanie w lidze. Pomimo wyraźnej przewagi optycznej, piłkarzom Rakowa nie udało się pozostać niepokonanym w lidze na własnym stadionie. Bramkę na wagę zwycięstwa i jak się okazało – utrzymania (dzięki korzystnemu rozstrzygnięciu meczu GKSu Katowice z Bytovią Bytów), w 92 minucie meczu zdobył dla gości Daniel Smuga.

Porażka z Wigrami sprawiła, że przez moment piłkarze z Częstochowy nie byli pewni wygrania ligi. ŁKS Łódź ostatecznie jednak zremisował swój mecz, co zagwarantowało gospodarzom pozycję lidera. Wigry natomiast kończą sezon na ostatnim bezpiecznym, 15 miejscu w tabeli.

GKS Katowice – Bytovia Bytów 1:2

Najbardziej dramatyczny przebieg miał mecz, w którym GieKSa podejmowała Bytovię. Przez większą część spotkania, przewagę w posiadaniu piłki mieli gospodarze, lecz nie znalazło to odzwierciedlenia w ilości kreowanych sytuacjach bramkowych.

Do końcowych minut meczu utrzymywał się remis 1-1, a w doliczonym czasie gry sytuację 2 na 1 zmarnowali piłkarze z Katowic. To co niewykorzystane, bardzo szybko się zemściło. W 97 minucie, po rzucie wolnym, bramkę dla gości zdobył bramkarz – Andrzej Witan. Bramka ta sprawiła, że zarówno GKS Katowice jak i Bytovia Bytów są zmuszone opuścić szeregi pierwszoligowych drużyn.

Tę dramatyczną dla gospodarzy scenę oglądało 4 tysiące kibiców, co było najlepszym wynikiem kolejki.


Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Warta Poznań 1:0

Najmniej atrakcyjny mecz dla kibiców zobaczyliśmy na stadionie w Niecieczy, gdzie miejscowe „Słonie” podejmowały drużynę Warty Poznań. W całym spotkaniu zobaczyliśmy tylko jedną bramkę (zdobytą w 89 minucie meczu przez Romana Gergela), 18 strzałów na bramkę (najmniej w kolejce), z których zaledwie 5 było celnych (najgorszy wynik w kolejce).

Dla gospodarzy zwycięstwo oznacza, że sezon kończą z serią ośmiu meczów w roli gospodarza bez porażki. Wygrana nie przełożyła się jednak na poprawę pozycji w tabeli zespołu z Niecieczy i ostatecznie Termalica kończy sezon na 8 pozycji. Warta z kolei straciła dwie lokaty i ostatecznie uplasowała się na 13 miejscu.

Stomil Olsztyn – Stal Mielec 2:5

Najwięcej bramek w miniony weekend obejrzeliśmy na stadionie Stomilu Olsztyn. W pierwszej połowie padł zaledwie jeden gol i mało kto spodziewał się, że licznik zatrzyma się na siedmiu bramkach.

Pięć trafień gości przypieczętowało zajęcie trzeciego miejsca w lidze i pozwoliło zakończyć sezon serią zwycięstw (4 z rzędu). Warto zauważyć, że bardzo skuteczni byli tego dnia piłkarze obu zespołów. W całym meczu padło 10 celnych strzałów, z czego aż 7 znalazło drogę do siatki. Porażka oznacza dla Stomilu zakończenie sezonu na 11 miejscu w tabeli.

Chrobry Głogów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1

Spotkanie pomiędzy Chrobrym, a Podbeskidziem miało bardzo wyrównany przebieg. Pierwszą bramkę obejrzeliśmy tuż przed przerwą, gdy drużynę gości na prowadzenie wyprowadził Bartosz Jaroch.

W drugiej części meczu gospodarze dążyli do wyrównania i swój cel osiągnęli w doliczonym czasie gry po golu Kaczmarka. Mecz w Głogowie obejrzało na żywo zaledwie 600 kibiców, co było najsłabszym wynikiem w kolejce.

Remis sprawił, że Podbeskidzie spadło w tabeli na 6 miejsce, natomiast nie zmieniło to sytuacji Chrobrego Głogów (14 miejsce).


GKS Jastrzębie – Sandecja Nowy Sącz 5:0

W swoim ostatnim meczu GKS Jastrzębie rozgromiło Sandecję różnicą pięciu bramek. Już po dziewięciu minutach meczu gospodarze prowadzili 2-0 i przez pozostałą część spotkania kontrolowali przebieg meczu.

W ciągu 90 minut sędzia pokazał tylko 2 żółte kartki (najczystszy mecz w kolejce) oraz mieliśmy okazję zobaczyć aż 13 celnych strzałów (najlepszy wynik kolejki). Aż 11 z nich oddali gospodarze i to właśnie dobrze ustawione celowniki były kluczem do sukcesu. Zupełnie zapomnieli o tym piłkarze z Nowego Sącza, którzy oddali zaledwie 2 celne strzały (na 15 prób) i nie byli w stanie ustrzelić ani jednej bramki.

Dzięki trzem oczkom Jastrzębie wygrywa wyścig o 5 miejsce w tabeli, natomiast Sandecja kończy sezon tuż za podium.

Odra Opole – ŁKS Łódź 3:3

Potknięcie Rakowa Częstochowa w meczu z Wigrami Suwałki sprawiło, że ŁKS był bardzo bliski awansowania na pierwsze miejsce w tabeli. Pomimo trzybramkowego prowadzenia do przerwy, ostatecznie łodzianie jedynie zremisowali swój mecz w Opolu i sezon kończą na drugim miejscu.

Wielkie brawa należą się z kolei zawodnikom Odry za ambitną postawę w meczu, a wywalczony dzięki dobrej postawie punkt zagwarantował Odrze 12 miejsce w tabeli.


 

Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STASTCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com albo skontaktuj się z nami za pośrednictwem LiveChat na naszej stronie. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!