Soccer (football), Sport

STATSCORE analizuje: Fortuna 1 Liga, 32. kolejka

Wyścig o awans do Ekstraklasy rozstrzygnięty! Kolejnym zespołem, obok Rakowa Częstochowa, który zapewnił sobie awans został Łódzki Klub Sportowy! Na dole tabeli również sytuacja staje się coraz bardziej klarowna i po 32. kolejce wiemy, że Warta Poznań pozostanie w 1 lidze, a ciemne chmury zbierają się nad Suwałkami i Bytowem.

Chrobry Głogów – Warta Poznań 1:1

32. kolejkę Fortuny 1 ligi rozpoczął mecz „o sześć punktów” pomiędzy drużynami, które wciąż nie były pewne utrzymania w lidze. Do końcowych minut meczu jednobramkową przewagę utrzymywali gospodarze, jednak ambitna drużyna Warty nie poddała się i tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego zdołała doprowadzić do wyrównania, które dzięki korzystnym rozstrzygnięciom w innych meczach, zapewniło utrzymanie w lidze. Chrobry natomiast potrzebuje tylko 1 punktu, by również móc spokojnie zakończyć sezon.

GKS Katowice – Stal Mielec 0:2

Po raz kolejny drużyna Dariusza Dudka nie była w stanie wygrać na własnym stadionie i seria ta przedłużyła się już do trzynastu spotkań. Co więcej, mająca przewagę na boisku GieKSa przegrała swój mecz i pomimo oddania aż osiemnastu strzałów, nie była w stanie zdobyć chociażby jednego gola, co zdarzyło się po raz pierwszy od ośmiu meczów. Stal, która nie ma już szans na awans, dwie bramki zdobyła w drugiej połowie i na tę chwilę graczom z Mielca pozostaje gra o obronę 3 miejsca w tabeli.

Raków Częstochowa – GKS Tychy 0:0

Po raz pierwszy w tym sezonie piłkarze Rakowa nie zdobyli bramki w meczu rozgrywanym na własnym stadionie. Pomimo wyraźnej przewagi w posiadaniu oraz dużej liczbie celnych strzałów (11) nie udało się przedłużyć serii siedmiu wygranych meczów w roli gospodarza. Raków, który już od jakiegoś czasu jest pewny awansu potrzebuje 3 punktów, by zapewnić sobie zwycięstwo w lidze. GKS Tychy, po czterech zwycięstwach z rzędu tym razem na swoje konto dopisuje jeden punkt, który ze względu na jakość rywala, smakuje zwycięsko.

Odra Opole – Bytovia Bytów 2:1

Po raz siódmy z rzędu Bytovia Bytów przegrywa swój wyjazdowy mecz. Goście pomimo prowadzenia nie byli w stanie przerwać niechlubnej serii dziewięciu meczów z rzędu ze straconą bramką i już na przerwę piłkarze schodzili z bramkowym remisem. Zdecydowana przewaga optyczna Odry zaprocentowała w 74 minucie meczu i drużyna gospodarzy ostatecznie zwyciężyła, po raz pierwszy od pięciu meczów. Sytuacja Bytovii staję się coraz trudniejsza i na dwie kolejki przed końcem tracą 1 punkt do GKSu Katowice oraz 4 pkt do Stomilu Olsztyn oraz Chrobrego Głogów.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Garbarnia Kraków 1:0

Kolejny słaby mecz Garbarni Kraków przyniósł czwartą wyjazdową porażkę z rzędu. Nie potrafiąca wygrać od ośmiu spotkań Garbarnia, jedyną bramkę straciła tuż przed przerwą i nie była w stanie poważniej zagrozić dobrze dysponowanym gospodarzom. „Słonie” po dwóch porażkach z rzędu w końcu zapunktowali i wciąż mają szansę, by na koniec sezonu znaleźć się wyżej, niż na 8 miejscu w tabeli.

GKS Jastrzębie – ŁKS Łódź 0:2

Po siedmiu latach ŁKS wraca do Ekstraklasy! Dwie bramki Łukasza Sekulskiego w pierwszej połowie meczu bardzo szybko ustawiły spotkanie i pomimo wyrównanego przebiegu, Jastrzębie nie było w stanie ani razu pokonać bramkarza ŁKSu. Dla łodzian było to już dziewiąte spotkanie z rzędu ze zdobytą bramką. GKS Jastrzębie po zeszłotygodniowej porażce z GKSem Tychy znów nie byli w stanie zapunktować i przed ostatnimi meczami mocno zmniejszyli swoje szanse w walce o 5 lokatę w tabeli.

Wigry Suwałki – Sandecja Nowy Sącz 1:2

Gospodarze meczu bardzo ambitnie walczyli o punkty, które do walki o utrzymanie są im potrzebne jak tlen. Wydawało się, że mecz z Sandecją, która w ostatnim czasie nie potrafiła wygrać w meczach wyjazdowych (Sandecja – 7 meczów bez zwycięstwa na wyjeździe) będzie idealną okazją, by zwiększyć swoje szanse na utrzymanie. Samo spotkanie miało wyrównany przebieg, jednak po bramce zdobytej w 88 minucie meczu z rzutu karnego ostatecznie zwyciężyli goście. Nastroje w Suwałkach przed meczami z Puszczą oraz Rakowem są niewesołe, ponieważ tylko sześć punktów pozwoli myśleć o utrzymaniu.

Chojniczanka Chojnice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2

Po pierwszej, bezbramkowej części gry mało kto spodziewał się, że ostatecznie w meczu zobaczymy aż cztery bramki (najwięcej w kolejce). Aż do 94 minuty meczu Podbeskidzie prowadziło, by ostatecznie zremisować swój mecz. Podział punktów oznacza zakończenie serii trzech porażek z rzędu Chojniczanki, oraz serii 4 porażek wyjazdowych z rzędu Podbeskidzia.

Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 1:2

Wyrównany i emocjonujący mecz obejrzeli kibice na stadionie w Niepołomicach. Już w 5 minucie na prowadzenie po bramce z rzutu karnego wyszli gospodarze i była to jedyna bramka jaką zobaczyliśmy w pierwszej połowie meczu. Druga połowa to bardzo ambitna gra walczącego o utrzymanie Stomilu. Ostatecznie w 88 minucie meczu, wprowadzony zaledwie trzy minuty wcześniej, Michał Góra dał prowadzenie drużynie z Olsztyna i odwrócił losy meczu. Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu Stomil jest już bardzo bliski utrzymania w lidze.

 

 

Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STASTCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com albo skontaktuj się z nami za pośrednictwem LiveChat na naszej stronie. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!